Wychodzą na jaw szczegóły dotyczące ułatwień w napływie kilkuset tysięcy migrantów do Polski, pochodzących między innymi z krajów muzułmańskich. W sprawie chodzi o handel polskimi wizami i podejrzenie korupcji, które może dotyczyć nawet 350 tysięcy wydanych wiz. Jeden z wysoko postawionych urzędników MSZ tłumaczy w rozmowie z dziennikarzami Radia ZET i RadioZET.pl, na czym polegał proceder. Jak mówi, w jednym z afrykańskich krajów „przed naszą ambasadą stały stoiska, gdzie można było kupić już podstemplowane dokumenty”.